Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka Gospodarze
2 : 7
0 2P 3
2 1P 4
KS Raszyn
KS Raszyn Goście

Bramki

Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Ostrołęka
90'
Widzów:
KS Raszyn
KS Raszyn

Kary

Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka
KS Raszyn
KS Raszyn

Skład wyjściowy

Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka
Brak danych
KS Raszyn
KS Raszyn


Skład rezerwowy

Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka
Brak dodanych rezerwowych
KS Raszyn
KS Raszyn

Sztab szkoleniowy

Jantar Ostrołęka
Jantar Ostrołęka
Brak zawodników
KS Raszyn
KS Raszyn
Imię i nazwisko
Łukasz Wojciechowski Trener

Relacja z meczu

Autor:

Sylwia

Utworzono:

18.04.2017

W X kolejce udaliśmy się do beniaminka rozgrywek Jantara Ostrołęki i po zwycięstwie 7:2 utrzymaliśmy pierwsze miejsce w lidze.

Już w 3 minucie powinniśmy wykonywać rzut karny, ale po brutalnym wejściu i staranowaniu Patrycji Sadeckiej w polu karnym przez bramkarkę jedynie trójka sędziowska nie widziała faulu. Na szczęście po opatrzeniu poszkodowana wróciła na boisko i w 11 minucie po indywidualnej akcji mocnym uderzeniem w długi róg wyprowadziła nasz zespół na prowadzenie. Zaledwie trzy minuty później było już 2:0, a dokładne podanie Marty Majszczyk wykorzystała ponownie pewnym uderzeniem tuż obok słupka Patrycja Sadecka. Po zdobyciu tej bramki skończyła się nasza gra, szybkie prowadzenie uśpiło nasze dziewczyny i coraz bardziej do głosu dochodziły gospodynie. W 24 minucie po błędzie naszej defensywy tracimy bramkę co wprowadziło w nasze szeregi dużo zamieszania i przez kolejny kwadrans panował chaos na boisku. W 40 minucie faulowana w polu karnym była Patrycja Sadecka, tym razem sędzia zauważył faul i gwizdnął rzut karny. Weronika Bekker pewnym uderzeniem wyprowadziła nasz zespół ponownie na dwubramkowe prowadzenie. W 42 minucie rzut rożny wykonywała Weronika Bekker, a najwyżej w polu karnym wyskoczyła Marta Adamczyk i uderzeniem głową pod poprzeczkę zdobyła przepiękną bramkę. Niestety nie udało nam się utrzymać wyniku do końca pierwszej połowy. Zawodniczka Jantara indywidualna akcją przeszła trzy nasze piłkarki, a następnie została sfaulowana przez Patrycję Sadecką w polu karnym. Pomimo tego iż Katarzyna Orepuk wyczuła kierunek lotu piłki, uderzenie z jedenastu metrów okazało się zbyt mocne i do przerwy było 2:4.

Bramka do szatni podziałała motywująco na nasze dziewczyny i drugą połowę rozpoczęły tak jak pierwszą, czyli od ataków na bramkę rywalek. Efektem był gol zdobyty w 56 minucie wprowadzonej po przerwie Pauliny Woźniakowskiej, która precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego pokonała bramkarkę gospodyń. Trzy minuty później było już 6:2, a uderzenie Marii Geszprych dobiła kapitan zespołu Maria Worosilak. W 73 minucie wprowadzona zaledwie trzy minuty wcześniej Karolina Usnarska po brutalnym wejściu tuż przed polem karnym ujrzała czerwoną kartkę. Nasza bramkarka pauzowała w zeszłym tygodniu za czerwoną kartkę, którą ujrzała dwa tygodnie wcześniej w Zgierzu i ponownie czeka ją przymusowy odpoczynek. W 77 minucie bramkę z około 45 metrów zdobyła Marta Adamczyk i w tym momencie ponownie sędzia wystąpił w głównej roli. Najpierw uznał bramkę, a następnie z niewiadomych powodów podniósł rękę twierdząc, że był rzut wolny pośredni i gospodynie rozpoczęły od bramki. W 84 minucie ponownie nie popisał się sędzia główny, tym razem podyktował dla nas rzut karny za rzekomy faul w polu karnym na Sylwii Młodzianowskiej. Zimną krew zachowała Weronika Bekker i ustaliła wynik meczu na 7:2.

Wygrywamy ósmy mecz z rzędu i zachowujemy pierwsze miejsce w lidze. Graliśmy bardzo nierówno, chwilami całkowicie dominując na boisku, a czasami kompletnie odpuszczając pole gry. Takie przestoje nie powinny zdarzać się liderowi rozgrywek. Już za tydzień gramy mecz o mistrzostwo rundy jesiennej z kolejnym beniaminkiem - MOSiR Mońki. Zapraszamy na stadion przy ulicy sportowej 26.10.2014 o godz. 13.00

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości